Objawienie

OBJAWIENIE MATKI BOSKIEJ NA SIEKIERKACH

3 maja 1943 roku 12-letnia Władysława Franczak (Papis) wróciła z nabożeństwa majowego, które z powodu braku kościoła w okolicy, odbyło się w pobliżu jej domu, pod przydrożnym krzyżem. Stanęła w oknie przyglądając się kwitnącym drzewom. W koronie wiśni obsypanej kwiatami zobaczyła Maryję. Tak wspominała tamto wydarzenie w napisanej później książce:

Na wiśni, w miejscu, w którym pień rozgałęzia się w konary, zobaczyłam postać. Ubrana była w białą suknię koloru reflektorów, jarzeniówek, jak gdyby mgły. To była postać kobiety, młodej dziewczyny. Suknię miała przepasaną niebieską, niezbyt szeroką szarfą. Na głowie miała welon, tylko nie przejrzysty, tego samego koloru. Ręce złożone. Była boso. Na prawym ręku miała biały różaniec. Nie stała bezpośrednio na drzewie, pod stopami miała biały obłoczek. Kwiaty białej wiśni zdawały się martwe przy tej postaci. To było tak bardzo świetliste.

Tak wyglądało pierwsze z wielu objawień, które miały miejsce w latach 1943-1945. Do dwóch ostatnich doszło w 1949 roku po czteroletniej przerwie. 

Dominik Kołodziej, www.stacja7.pl, 6.05.2015